Eurobud JKS bezradny w pierwszym starciu z Iuventą Michalovce

  • Wydrukuj
  • Email
  • Eurobud JKS bezradny w pierwszym starciu z Iuventą Michalovce. Choć początkowo wydawało się, że w pierwszym meczu 1/4 EHF European Cup spotkały się dwie równe drużyny, od dwunastej minuty kibice zgromadzeni w Chemkostav Arenie obserwowali jednostronne widowisko. Eurobus JKS Jarosław nie znalazł sposobu na świetnie dysponowany zespół Iuventy Michalovce. Słowaczki odniosły pewne zwycięstwo 37:25 (20:9) i do rewanżu przystąpią z ogromną zaliczką bramkową. Udana interwencja Weroniki Kordowieckiej rozpoczęła pierwsze spotkanie 1/4 EHF European Cup, co umożliwiło jarosławiankom zdobycie inauguracyjnej bramki (Moniky Bancilon). Po akcji sam na sam, do remisu doprowadziła Martina Popovcova. Iuventa, po rzucie karnym, wyszła na chwilowe prowadzenie (Iryna Kompaniiets). Natychmiastowo odpowiedziała skrzydłowa Eurobudu JKS-u Natalia Volovnyk (2:2). Dziesięć pierwszych minut spotkania upłynęło pod znakiem równego grania obydwu zespołów, przede wszystkim dobrej postawy w defensywnie. Od 12. minuty gospodynie wrzuciły „wyższy bieg” i wykorzystując wszystkie potknięcia i nerwową grę JKS-u, zbudowały pieciopunktową przewagę (9:5). O przerwę poprosił trener Michał Kubisztal. Choć po wznowieniu gry jarosławianki zdołały odrobic jedną bramkę, Iuventa nie straciła skuteczności. Wręcz przeciwnie – podopieczne Petera Kostki były bardzo konsekwentne w swoich boiskowych poczynaniach. Co więcej, mogły liczyć także na swoją bramkarkę – Nairę Almeidę. Na pięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy, Eurobud JKS tracił do Iuventy aż osiem bramek i patrząc na trwającą niemoc w ataku, nie zanosiło się na poprawę wyniku. Rozpędzone gospodynie zdawały się nic nie robić sobie z obrony jarosławianek, która w porównaniu do pierwszych minut meczu wyglądała zdecydowanie słabiej. Po trzydziestu minutach spotkania tablica wyników wskazywała niekorzystny dla czarno-niebieskich wynik – 20:9. Zdecydowanie najlepszą zawodniczką na boisku była, jak do tej pory, zdobywczyni siedmiu bramek, Martina Popovcova. Po dwa celne rzuty w drużynie JKS-u zapisały na swoim koncie Moniky Bancilon, Sylwia Matuszczyk i Karolina Mokrzka. Podobnie jak pierwszą połowę, drugą również otworzyła bramka Moniky Bancilon. Tuż po niej, z rzutu karnego, dwukrotnie trafiła Małgorzata Trawczyńska (20:12). Widząc słabszy fragment gry swojego zespołu, o przerwę poprosił Peter Kostka. Słowaczki błyskawicznie odrobiły stratę i powróciły do jedenastobramkowego prowadzenia (23:12) co potwierdziło, że ten delikatnie gorszy moment mają już za sobą. Przewaga Iuventy z każdą minutą rosła. Na kwadrans przed zakończeniem meczu gospodynie prowadziły 28:14 i było już niemal pewne, że zwycięzca pierwszego meczu ćwiećfinałowego jest znany. Skuteczna w rzutach karnych Małgorzata Trawczyńska, udane wejście Lesii Smolinh oraz dobra dyspozycja bramkarki Weroniki Kordowieckiej i obrotowej Sylwii Matuszczyk nie zmieniły sytuacji JKS-u. Widowisko już do 60. minuty było w zasadzie jednostronne. Iuventa Michalovce odniosła pewne zwycięstwo 37:25 i jest zdecydowanie bliżej wejścia do półfinału EHF European Cup. Iuventa Michalovce – Eurobud JKS Jarosław 37:25 (20:9) Michalovce: Almeida, Yablonska-Bobal – Dvorscakova 3, Stefanikova 5, Popovcova 8, Kohuh 4, Wollingerova 1, Kompaniiets 6, Kolovska 1, Kluckova 5, Krivokapic 4, Dmytrenko, Soskyda, , Borysevych. Jarosław: Kukharchyk, Kordowiecka – Bancilon 2, Gadzina 1, Dorsz 1, Trawczyńska 4, Matuszczyk 5, Volovnyk 4, Nestsiaruk 1, Mokrzka 4, , Smolinh 3, Strózik, Kozimur, Zimny, Gliwińska. Informacja prasowa (tekst, zdj.) Eurobud JKS Jarosław

Choć początkowo wydawało się, że w pierwszym meczu 1/4 EHF European Cup spotkały się dwie równe drużyny, od dwunastej minuty kibice zgromadzeni w Chemkostav Arenie obserwowali jednostronne widowisko. Eurobus JKS Jarosław nie znalazł sposobu na świetnie dysponowany zespół Iuventy Michalovce. Słowaczki odniosły pewne zwycięstwo 37:25 (20:9) i do rewanżu przystąpią z ogromną zaliczką bramkową.

Udana interwencja Weroniki Kordowieckiej rozpoczęła pierwsze spotkanie 1/4 EHF European Cup, co umożliwiło jarosławiankom zdobycie inauguracyjnej bramki (Moniky Bancilon). Po akcji sam na sam, do remisu doprowadziła Martina Popovcova. Iuventa, po rzucie karnym, wyszła na chwilowe prowadzenie (Iryna Kompaniiets). Natychmiastowo odpowiedziała skrzydłowa Eurobudu JKS-u Natalia Volovnyk (2:2). Dziesięć pierwszych minut spotkania upłynęło pod znakiem równego grania obydwu zespołów, przede wszystkim dobrej postawy w defensywnie.

Od 12. minuty gospodynie wrzuciły „wyższy bieg” i wykorzystując wszystkie potknięcia i nerwową grę JKS-u, zbudowały pieciopunktową przewagę (9:5). O przerwę poprosił trener Michał Kubisztal. Choć po wznowieniu gry jarosławianki zdołały odrobic jedną bramkę, Iuventa nie straciła skuteczności. Wręcz przeciwnie – podopieczne Petera Kostki były bardzo konsekwentne w swoich boiskowych poczynaniach. Co więcej, mogły liczyć także na swoją bramkarkę – Nairę Almeidę.

Na pięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy, Eurobud JKS tracił do Iuventy aż osiem bramek i patrząc na trwającą niemoc w ataku, nie zanosiło się na poprawę wyniku. Rozpędzone gospodynie zdawały się nic nie robić sobie z obrony jarosławianek, która w porównaniu do pierwszych minut meczu wyglądała zdecydowanie słabiej.

Po trzydziestu minutach spotkania tablica wyników wskazywała niekorzystny dla czarno-niebieskich wynik – 20:9. Zdecydowanie najlepszą zawodniczką na boisku była, jak do tej pory, zdobywczyni siedmiu bramek, Martina Popovcova. Po dwa celne rzuty w drużynie JKS-u zapisały na swoim koncie Moniky Bancilon, Sylwia Matuszczyk i Karolina Mokrzka.

Podobnie jak pierwszą połowę, drugą również otworzyła bramka Moniky Bancilon. Tuż po niej, z rzutu karnego, dwukrotnie trafiła Małgorzata Trawczyńska (20:12). Widząc słabszy fragment gry swojego zespołu, o przerwę poprosił Peter Kostka. Słowaczki błyskawicznie odrobiły stratę i powróciły do jedenastobramkowego prowadzenia (23:12) co potwierdziło, że ten delikatnie gorszy moment mają już za sobą.

Przewaga Iuventy z każdą minutą rosła. Na kwadrans przed zakończeniem meczu gospodynie prowadziły 28:14 i było już niemal pewne, że zwycięzca pierwszego meczu ćwiećfinałowego jest znany. Skuteczna w rzutach karnych Małgorzata Trawczyńska, udane wejście Lesii Smolinh oraz dobra dyspozycja bramkarki Weroniki Kordowieckiej i obrotowej Sylwii Matuszczyk nie zmieniły sytuacji JKS-u. Widowisko już do 60. minuty było w zasadzie jednostronne. Iuventa Michalovce odniosła pewne zwycięstwo 37:25 i jest zdecydowanie bliżej wejścia do półfinału EHF European Cup.

Iuventa Michalovce – Eurobud JKS Jarosław 37:25 (20:9)

Michalovce: Almeida, Yablonska-Bobal – Dvorscakova 3, Stefanikova 5, Popovcova 8, Kohuh 4, Wollingerova 1, Kompaniiets 6, Kolovska 1, Kluckova 5, Krivokapic 4, Dmytrenko, Soskyda, , Borysevych.

Jarosław: Kukharchyk, Kordowiecka – Bancilon 2, Gadzina 1, Dorsz 1, Trawczyńska 4, Matuszczyk 5, Volovnyk 4, Nestsiaruk 1, Mokrzka 4, , Smolinh 3, Strózik, Kozimur, Zimny, Gliwińska.

 

Informacja prasowa (tekst, zdj.) Eurobud JKS Jarosław