Mija 80-ta rocznica rozpoczęcia budowy linii Mołotowa. Czyli gigantycznych sowieckich umocnień na zajętych przez Armię Czerwoną we wrześniu 1939 roku terenach wschodniej Polski. Także w naszym regionie - między innymi w powiatach sanockim, lubaczowskim i jarosławskim. Dziś wciąż dobrze zachowane bunkry są nie tylko świadectwem tamtych tragicznych wydarzeń, ale też turystycznymi atrakcjami.
Relację TVP3 Rzeszów znajdziesz TUTAJ
Od Bieszczadów aż po Bałtyk. Na tak ogromnym obszarze ciągnęły się sowieckie umocnienia. Ich budowa rozpoczęła się w 1940 roku jako efekt paktu Ribbentrop - Mołotow. I wytyczenia na okupowanych terenach Polski nowej sowiecko-niemieckiej granicy - biegnącej między innymi wzdłuż Bugu i Sanu. W sumie powstało blisko 1900-set najróżniejszych obiektów. Na Podkarpacia kilkadziesiąt - w tym 5 na terenie obecnego powiatu jarosławskiego.
Bunkier w Wiązownicy wyposażony był w armatę.. obiekt w sąsiednim Manasterzu w ciężki karabin maszynowy.... Mimo ogromnych nakładów na budowę umocnień - nie odegrały one większej roli podczas wojny.
To zwłaszcza dla młodych osób możliwość poznania zarówno tej wielkiej, jak i lokalnej historii sprzed 80 lat. Związanej na przykład z wysiedleniami mieszkańców, który domy znalazły się w sąsiedztwie sowiecko-niemieckiej granicy. Ciekawostką ziemi jarosławskiej jest także ten bunkier znajdujący się w miejscowości Wierzbna. Wybudowali go bowiem Niemcy - jako odpowiedź na radziecką linię Mołotowa... Wszystkie informacje na temat dawnych umocnień można znaleźć w serwisie turystycznym powiatu jarosławskiego www.jaroslawski.pl
Informacja: TVP3 Rzeszów, Aktualności