W poszukiwaniu zaginionego talentu

  • Wydrukuj
  • Email
  • W poszukiwaniu zaginionego talentu. Zaginionego? Być może wciąż nieodkrytego? Wszakże posiadane darów nadanych przez siły wyższe grzechem jest marnować. 21 marca stał się dniem szukania ludzi uzdolnionych i nietuzinkowych. Zobaczmy więc, jak rozporządzenie minister Hall przełożyło się na nasze szkolne życie. Wyżej wymieniona data jest również świętem wszystkich tych osobników, których wizja kilku godzin nieustającej edukacji przyprawia o palpitację serca, w najlepszym wypadku- gęsią skórkę. Z duża dozą prawdopodobieństwa zamysł pani mister w orzekaniu w tej sprawie był jasny- szukajcie, a znajdziecie, wszędzie tam, gdzie można się tego najmniej spodziewać. Bo któż wie, jakie talenty drzemią w tych niepozornych? Wyjątkowo odbyły się tylko dwie pierwsze lekcje. Następnie, zgodnie z przewidzianym harmonogramem, pierwsze w planie miały mieć miejsce wykłady na temat energii słonecznej w ramach programu TESLA, będącego projektem Uniwersytetu Rzeszowskiego. Przygotowano również coś dla sympatyków fizyki- w sali fizycznej prof. Zbigniew Piguła pokazywał doświadczenia związane ze wzbudzaniem prądu indukcyjnego czy elektryzowaniem ciał. Równocześnie na sali gimnastycznej rozpoczęły się występy artystyczne: grupy akrobatycznej YClan, będącej laureatem półfinału programu „Mam Talent!” oraz par prezentujących tańce standardowe i towarzyskie. Chwilę później swoje oratorskie zdolności przedstawił Konrad Żygadło, laureat XXIX Konkursu Krasomówczego, który przybliżył zebranym losy rodziny Ulmów. Zwieńczeniem dnia okazał się konkurs odkrywania talentów, na wzór produkcji stacji TVN. Przy czym z całą śmiałością można wysunąć tezę, że mamy wokale godne nagrania płyty. Ponieważ jednoznaczne rozstrzygnięcie, komu należy się laur glorii i chwały okazało się trudne do określenia, przyznano trzy pierwsze miejsca: dla Anety Zagrobelnej, Daniela Lipca i Karola Raka. Zwycięzcy i ich klasy zostali zwolnieni przez jeden dzień z odpowiedzi ustnej. W międzyczasie została odegrana bajka La Foutaine’a przygotowana przez klasę III „d” pt. „Konik polny i mrówka”- w rolę tytułowych bohaterów wcielili się uczniowie Karol Jartym i Łukasz Ważny, a wszystko to przy akompaniamencie skrzypiec oraz akordeonu. Działaliśmy również w szczytnym celu. W holu szkolnym można było zakupić wodę oraz gadżety ręcznie robione przez naszych uczniów, obok zaś urządzono wystawę prac plastycznych. Wszystko po to, aby zbudować studnię w Sudanie, dotkniętym klęską suszy. Każdy, kto nabył choć jeden z prezentowanych akcesoriów, podobnie jak zwycięzcy konkursu, otrzymał zapas nieprzygotowań na kolejną dobę. Z racji, iż dzień przebiegł owocnie, pragniemy podziękować wszystkim i każdemu z osobna za wkład w program przygotowany z okazji tego wydarzenia. „Wybrańcom” gratulujemy i życzymy kariery na miarę tych najlepszych. Naszej kochanej Dyrekcji dziękujemy za to, że w szkole poczuliśmy się tego pierwszego dnia wiosny niczym w domowych pieleszach. Było spontanicznie, wesoło i rodzinnie. Prosimy o jeszcze! Tekst/ Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika w Jarosławiufot.Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika w Jarosławiu View the embedded image gallery online at: https://powiat.jaroslawski.pl/aktualnosci/item/467-w-poszukiwaniu-zaginionego-talentu#sigProIdc45801dad3

Zaginionego? Być może wciąż nieodkrytego? Wszakże posiadane darów nadanych przez siły wyższe grzechem jest marnować. 21 marca stał się dniem szukania ludzi uzdolnionych i nietuzinkowych. Zobaczmy więc, jak rozporządzenie minister Hall przełożyło się na nasze szkolne życie.

Wyżej wymieniona data jest również świętem wszystkich tych osobników, których wizja kilku godzin nieustającej edukacji przyprawia o palpitację serca, w najlepszym wypadku- gęsią skórkę. Z duża dozą prawdopodobieństwa zamysł pani mister w orzekaniu w tej sprawie był jasny- szukajcie, a znajdziecie, wszędzie tam, gdzie można się tego najmniej spodziewać. Bo któż wie, jakie talenty drzemią w tych niepozornych?

Wyjątkowo odbyły się tylko dwie pierwsze lekcje. Następnie, zgodnie z przewidzianym harmonogramem, pierwsze w planie miały mieć miejsce wykłady na temat energii słonecznej w ramach programu TESLA, będącego projektem Uniwersytetu Rzeszowskiego. Przygotowano również coś dla sympatyków fizyki- w sali fizycznej prof. Zbigniew Piguła pokazywał doświadczenia związane ze wzbudzaniem prądu indukcyjnego czy elektryzowaniem ciał.

Równocześnie na sali gimnastycznej rozpoczęły się występy artystyczne: grupy akrobatycznej YClan, będącej laureatem półfinału programu „Mam Talent!” oraz par prezentujących tańce standardowe i towarzyskie. Chwilę później swoje oratorskie zdolności przedstawił Konrad Żygadło, laureat XXIX Konkursu Krasomówczego, który przybliżył zebranym losy rodziny Ulmów. Zwieńczeniem dnia okazał się konkurs odkrywania talentów, na wzór produkcji stacji TVN. Przy czym z całą śmiałością można wysunąć tezę, że mamy wokale godne nagrania płyty. Ponieważ jednoznaczne rozstrzygnięcie, komu należy się laur glorii i chwały okazało się trudne do określenia, przyznano trzy pierwsze miejsca: dla Anety Zagrobelnej, Daniela Lipca i Karola Raka. Zwycięzcy i ich klasy zostali zwolnieni przez jeden dzień z odpowiedzi ustnej. W międzyczasie została odegrana bajka La Foutaine’a przygotowana przez klasę III „d” pt. „Konik polny i mrówka”- w rolę tytułowych bohaterów wcielili się uczniowie Karol Jartym i Łukasz Ważny, a wszystko to przy akompaniamencie skrzypiec oraz akordeonu.

Działaliśmy również w szczytnym celu. W holu szkolnym można było zakupić wodę oraz gadżety ręcznie robione przez naszych uczniów, obok zaś urządzono wystawę prac plastycznych. Wszystko po to, aby zbudować studnię w Sudanie, dotkniętym klęską suszy. Każdy, kto nabył choć jeden z prezentowanych akcesoriów, podobnie jak zwycięzcy konkursu, otrzymał zapas nieprzygotowań na kolejną dobę.

Z racji, iż dzień przebiegł owocnie, pragniemy podziękować wszystkim i każdemu z osobna za wkład w program przygotowany z okazji tego wydarzenia. „Wybrańcom” gratulujemy i życzymy kariery na miarę tych najlepszych. Naszej kochanej Dyrekcji dziękujemy za to, że w szkole poczuliśmy się tego pierwszego dnia wiosny niczym w domowych pieleszach. Było spontanicznie, wesoło i rodzinnie. Prosimy o jeszcze!

 

Tekst/ Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika w Jarosławiu