W stulecie urodzin maestro Jana Kusiewicza (1921 – 2015), który przyszedł na świat w Rzeplinie nieopodal Pruchnika, Starosta Jarosławski Stanisław Kłopot zaprosił na niezwykłe wydarzenie artystyczne. Mowa o koncercie, który odbył się w piątkowy wieczór, 22 października w jarosławskim Państwowym Zespole Szkół Muzycznych. Gwarantem najwyższej jakości koncertu był dr hab. Jacek Ścibor, jego dyrektor artystyczny i programowy.
- Uczestniczymy w wyjątkowym wydarzeniu, a Jarosław stał się w ten piątkowy wieczór muzyczną stolicą Podkarpacia. Mamy okazję uczcić naszego rodaka z ziemi jarosławskiej, z Rzeplina koło Pruchnika – Jana Kusiewicza. Dwa lata temu, wspólnie z profesorem Jackiem Ściborem, podjęliśmy się wyzwania organizacji festiwalu, który już wówczas okazał się wielkim sukcesem. W roku ubiegłym nasze plany pokrzyżowała pandemia, ale jesteśmy na tyle zdeterminowani, że w tym roku powróciliśmy do pamięci o Maestro, organizując ten niezwykły koncert - mówił do licznie zebranej publiczności starosta Stanisław Kłopot.
W koncercie wystąpili Ewa Biegas (sopran), ks. Paweł Sobierajski (tenor), Grzegorz Biegas (fortepian) oraz laureaci Międzynarodowego Konkursu Sztuki Wokalnej im. Ady Sari: Stanisław Napierała (tenor) oraz Jakub Szmidt (bas). Wydarzenie poprowadził prof. Piotr Kusiewicz z gdańskiej Akademii Muzycznej, syn Jana Kusiewicza.
Maestro Jan Kusiewicz był określany jako jeden z najwybitniejszych polskich śpiewaków operowych. Przez wiele lat był pierwszym tenorem Opery Bałtyckiej. Zyskał rozgłos po tym, jak zagrał rolę słynnego pieśniarza wzorowaną na Janie Kiepurze w filmie Pamiętnik pani Hanki z 1963 roku. - Odnosił sukcesy również na wielu europejskich i światowych scenach. Tym bardziej cieszy, że zawsze podkreślał swoje przywiązanie do rodzinnej ziemi, ziemi jarosławskiej, Rzeplina i Pruchnika. To wspaniały wzór dla naszej młodzieży, również tej kształcącej się w miejscowej Szkole Muzycznej, tej kuźni talentów muzycznych od wielu lat, która nas dziś gości, za co składam głębokie ukłony i podziękowania - dziękował na koniec koncertu starosta.