13 grudnia - 40. rocznica wprowadzenia stanu wojennego. Zobaczcie fotorelację z jarosławskich uroczystości.

  • Wydrukuj
  • Email
  • 13 grudnia - 40. rocznica wprowadzenia stanu wojennego. Zobaczcie fotorelację z jarosławskich uroczystości.. Każda rocznica z naszej najnowszej historii niesie za sobą wspomnienia, emocje i nierzadko refleksje. Tak jest również dziś, 40 lat po tym, gdy komunistyczni generałowie wypowiedzieli wojnę swojemu narodowi. Polak stanął przeciwko Polakowi, polała się krew, był ofiary śmiertelne, pobici, złamane kariery i życia. I kto wie, czy właśnie to nie jest najgorszym efektem stanu wojennego. Historycy do dziś spierają się, czy stan wojenny zapobiegł wkroczeniu Armii Czerwonej i całkowitej wasalizacji naszej Ojczyzny względem Związku Radzieckiego. I być może rzeczywiście taka agresja postawiłaby świat na skraju III wojny światowej. Ja jednak pamiętam górników z kopalni „Wujek”, pałki ZOMO, młodych żołnierzy z karabinami skierowanymi przeciwko swoim rodakom, bestialskie i tajemnicze pobicia, zwolnienia z pracy, „wilcze bilety” dla dzieci chcących iść na studia. A już po stanie wojennym bestialskie pobicie i męczeńską śmierć kapłana Solidarności, ks. Jerzego Popiełuszko, młodego poetę Grzegorza Przemyka… długo by wymieniać. I nigdy, przenigdy nie będę się doszukiwał JAKICHKOLWIEK pozytywów stanu wojennego. Poza jednym. Są nim opozycjoniści, którzy nie ulegli wtedy brutalnej przemocy. Nie dali sobie wydrzeć wiary w wolność, niezawisłość i samorządność polskiego narodu. Walczyli, choć być może mało było nadziei, a w przysłowiowym tunelu nie było widać światełka… Nie, to światełko było w osobie św. Jana Pawła II, którego działania zawierają się w tych historycznych słowach o „Duchu, który zstąpi i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi”. A Wy, My, nieśliśmy to światełko, aż wybuchło wolnością. I choć dziś środowisko ówczesnych opozycjonistów rozpadło się, a wielu odeszło zniechęconych nie doczekawszy choć tej moralnej nagrody, to jednak każdy z nas – oprócz tych, którzy zdradzili, bo byli tacy Tajni Współpracownicy – może z dumą powiedzieć, że czołgi generałów Jaruzelskiego i Siwickiego oraz pałki generała Kiszczaka nie pokonały nas, nie pokonały naszej Ojczyzny! Niech żyje Polska! Starosta jarosławski Stanisław Kłopot Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z jarosławskich uroczystości, które odbyły się 13 grudnia 2021 r.
  • Galeria

Każda rocznica z naszej najnowszej historii niesie za sobą wspomnienia, emocje i nierzadko refleksje. Tak jest również dziś, 40 lat po tym, gdy komunistyczni generałowie wypowiedzieli wojnę swojemu narodowi. Polak stanął przeciwko Polakowi, polała się krew, był ofiary śmiertelne, pobici, złamane kariery i życia. I kto wie, czy właśnie to nie jest najgorszym efektem stanu wojennego. Historycy do dziś spierają się, czy stan wojenny zapobiegł wkroczeniu Armii Czerwonej i całkowitej wasalizacji naszej Ojczyzny względem Związku Radzieckiego. I być może rzeczywiście taka agresja postawiłaby świat na skraju III wojny światowej. Ja jednak pamiętam górników z kopalni „Wujek”, pałki ZOMO, młodych żołnierzy z karabinami skierowanymi przeciwko swoim rodakom, bestialskie i tajemnicze pobicia, zwolnienia z pracy, „wilcze bilety” dla dzieci chcących iść na studia. A już po stanie wojennym bestialskie pobicie i męczeńską śmierć kapłana Solidarności, ks. Jerzego Popiełuszko, młodego poetę Grzegorza Przemyka… długo by wymieniać. I nigdy, przenigdy nie będę się doszukiwał JAKICHKOLWIEK pozytywów stanu wojennego. Poza jednym.

Są nim opozycjoniści, którzy nie ulegli wtedy brutalnej przemocy. Nie dali sobie wydrzeć wiary w wolność, niezawisłość i samorządność polskiego narodu. Walczyli, choć być może mało było nadziei, a w przysłowiowym tunelu nie było widać światełka… Nie, to światełko było w osobie św. Jana Pawła II, którego działania zawierają się w tych historycznych słowach o „Duchu, który zstąpi i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi”. A Wy, My, nieśliśmy to światełko, aż wybuchło wolnością.

I choć dziś środowisko ówczesnych opozycjonistów rozpadło się, a wielu odeszło zniechęconych nie doczekawszy choć tej moralnej nagrody, to jednak każdy z nas – oprócz tych, którzy zdradzili, bo byli tacy Tajni Współpracownicy – może z dumą powiedzieć, że czołgi generałów Jaruzelskiego i Siwickiego oraz pałki generała Kiszczaka nie pokonały nas, nie pokonały naszej Ojczyzny!

Niech żyje Polska!

Starosta jarosławski Stanisław Kłopot

Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z jarosławskich uroczystości, które odbyły się 13 grudnia 2021 r.