28 grudnia do Starostwa Powiatowego w Jarosławiu trafiło Betlejemskie Światło Pokoju. W imieniu samorządowców i pracowników przyjął je z rak harcerzy z jarosławskiego Hufca ZHP, starosta Stanisław Kłopot.
- Ta piękna tradycja, związana ze świętami Bożego Narodzenia, kultywowana jest przez skautów z całej Europów, w tym oczywiście polskich harcerzy - także z jarosławskiego Hufca ZHP. Bardzo dziękuję za pamięć i ten symbol - mówił podczas wizyty starosta Stanisław Kłopot. - Oczywiście poniosę go dalej, bo już na początku stycznia, wspólnie z samorządowcami z powiatu lubaczowskiego i harcerzami, na przejściu granicznym przekażemy je na Ukrainę - dodał starosta.
Historia Światła Pokoju zaczyna się w Betlejem, mieście położonym w Autonomii Palestyńskiej. Właśnie tam ponad dwa tysiące lat temu narodził się Jezus Chrystus. W Grocie Narodzenia Pańskiego w Betlejem płonie wieczny ogień. To właśnie od niego co roku odpala się jedną malutką świeczkę, której płomień niesiony przez skautów w wielkiej sztafecie przez kraje i kontynenty obiega świat. Sam moment odpalania Światła w Betlejem jest wyjątkowy.
W historii Betlejemskiego Światła Pokoju, w zmieniających się warunkach politycznych, nigdy nie zdarzyło się, by Światło nie wyruszyło z Betlejem w swoją drogę. To czyni ze Światła znak pokoju, poświadczenie wzajemnego zrozumienia i symbol pojednania między narodami. Takim darem skauci z całej Europy, a wśród nich harcerki i harcerze ZHP, pragną podzielić się ze wszystkimi. Niosąc lampiony ze Światłem do parafii, szkół, szpitali, urzędów i domów, dzielą się radosną nowiną i krzewią największe uniwersalne wartości braterstwa i pokoju.